Krzyżanowice - Wicher Płonia 3:0 (1:0)

Krzyżanowice - Wicher Płonia 3:0 (1:0)

Znów 3:0 z Krzyżanowicami można by powiedzieć, można również powiedzieć że przeciwnik ten nam nie leży, lecz to nie do końca prawda. W poprzednią niedzielę wybraliśmy się do Krzyżanowic, lidera naszej grupy, w ten sposób rozpoczęliśmy rundę rewanżową. Do meczu przystępowaliśmy osłabieni, wyszliśmy na boisko bez dwóch naszych filarów Dawida Sekuły i Szymona Krasnickiego. Pomimo osłabienia wyszliśmy na boisko zmotywowani, głodni sukcesu i żądni rewanżu.

Mecz rozpoczął się od obustronnych ataków, każda drużyna chciała pokazać dominacje, dzielnie się broniliśmy lecz również atakowaliśmy, zmusiliśmy lidera do gry obronnej co nie miało miejsca w pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami. Od samego początku staraliśmy się atakować skrzydłami, bardzo dobrze rozgrywaliśmy pikę w środku pola głownie za sprawą Pauliny, która okazała się bardzo dobrym łącznikiem pomiędzy grą ofensywną jak i defensywną. Jedyną odpowiedzią gospodarzy była gra z kontry, po jednej takiej akcji piłkę z linii bramkowej wybił w ostatniej chwili Michał Załuski. Po bardzo dobrym okresie gry, nastąpiło lekkie rozkojarzenie w 30 min, piłka trafiła do nie pilnowanego napastnika gospodarzy, który pokonał naszego bramkarza. Na przerwę schodziliśmy z jedno bramkową stratą.

Druga połowa to również chęć dominacji obu zespołów, naszą przewagą była szybkość, zgranie, gra kombinacyjna oraz W KOŃCU !!! zaczęliśmy wychodzić na pozycję. Ponownie staraliśmy się grać skrzydłami, w 60 minucie prawą flanką bardzo dobrym wejściem pokazał się Krzysiu Biedroń, który z Łukaszem Zarembikiem stworzyli bardzo dobrą akcję dwójkową "rozklepując" linię defensywną gospodarzy. Groźny strzał oddał Łukasz, niestety, piłka trafiła w poprzeczkę i spadła wprost pod nogi Davida Wali, który strzałem z 10 metra trafia w słupek. Dalsza część spotkania to korekta w ustawieniu, próbując gonić wynik wycofaliśmy Kubę do gry w obronie, a z kolei Radek próbował wesprzeć naszą linie ofensywną.  Końcówka meczu to w żargonie piłkarskim "box to box", niestety zwycięsko z tej wymiany ciosów wychodzą Krzyżanowice strzelając drugą bramkę. W tym momencie najprawdopodobniej poczuliśmy lekki niesmak z przebiegu sytuacji, straciliśmy koncentrację co w konsekwencji doprowadziło do stracenie trzeciej bramki.

Mecz przegraliśmy znów 3:0. lecz nasza postawa na boisku była o wiele lepsza niż poprzednim razem. Na wielki plus zasługuje nasze przygotowanie do meczu, wychodzimy na boisko skoncentrowani i chętni gry, poprawiamy nasza motorykę i ustawienie, pomimo mało licznej kadry jesteśmy w stanie zrobić korektę w ustawieniu. Przestajemy grać szablonowo, nasi zawodnicy stają się kreatywni i znają swoja rolę na boisku. W tym miejscu należy zaznaczyć że w drugiej połowie przebudził się nasz Kubuś:), który rozegrał dobre spotkanie w grze destrukcyjnej. Niestety wynik idzie w świat a nie gra,  graliśmy jak równy z równym, oby tak dalej

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości